Obserwatorzy

NOWINA

Każdy może brać udział w konkursie!!!!!

wtorek, 31 lipca 2012

Rozdział 76

Hej! To już setny post na tym blogu. Woow.


Po pierwszej nocy spędzonej z Fabianem - po jego wyjściu ze szpitala - obudził mnie telefon. Odebrałam go.
- Słucham? - powiedziałam.
- Dzień dobry, czy to pani Rutter? - spytał głos.
- Tak, o co chodzi? - zapytałam.
- Jestem doktor Cravens - odpowiedział.
- O, dzień dobry, coś się stało? - zapytałam zaniepokojona.
- Tak, nastąpiła mała pomyłka. Czy może tu pani przyjechać z mężem? - spytał.
- Oczywiście - odpowiedziałam.
Rozłączył się. Próbowałam obudzić Fabesa.
- Kochanie, wstań - mówiłam.
- Och, mamo, jeszcze 5 minutek - powiedział słodko. Ooooo.
- Fabi - powiedziałam łagodnie.
- Wstawaj!!! - krzyknęłam.
Spadł z łóżka.
- Co? Co? - spytał zdezorientowany.
- Musimy jechać do ginekologa - odpowiedziałam.
- Coś się stało?  Wszystko dobrze? - zapytał zaniepokojony.
- Tak, kazał przyjechać. Mówił, że nastąpiła jakaś pomyłka. - powiedziałam. 
Zeszliśmy na dół. Inni jedli śniadanie, a my od razu szliśmy do wyjścia. Jak zwykle Amber była ciekawa, czemu się tak spieszymy, podeszła do nas. Mogliśmy się tego spodziewać ;D.
- Dokąd idziecie? - spytała ciekawa.
- Później ci powiemy, spieszymy się - powiedział szybko Fabian.
- Nie zjedliście nawet śniadania - zauważył Eddie.
- Opowiemy wam później - powiedziałam, po czym wyszliśmy. 
Po jakimś czasie dotarliśmy do ginekologa. Weszliśmy do gabinetu.
- Dzień dobry. Jestem Nina Rutter. Dzwonił pan do nas? - zapytałam.
- O, proszę siadać. Zrobię pani USG - rzekł lekarz.
- Coś jest dziecku? - spytał zaniepokojony Fabian.
- Nie, spokojnie, wszystko jest dobrze. - odpowiedział.
Odetchnęliśmy z ulgą. Lekarz zrobił USG. Kiedy skończył, wyjaśnił nam, o co chodziło.
- Tak jak myślałem. Nastąpiła pomyłka - powiedział. 
- Jaka? - spytałam.
- Będą państwo mieli córeczkę, a nie synka - odpowiedział.
Uśmiechnęliśmy się. Potem wróciliśmy do domu, a po drodze zaszliśmy do apteki po lekarstwa dla Fabiana, bo biedaczek musi je brać po tym wstrząśnieniu. Kiedy już dotarliśmy, zostaliśmy zalani pytaniami.
- Gdzie byliście? - zapytała Patricia.
- Wypatrywali UFO, mówię wam! - powiedział Alfie. Bez komentarza xD.
Przeszliśmy do salonu.
- Musieliśmy iść do ginekologa - opowiedział im Fabian. 
- Czemu? - zapytała Mara.
- Lekarz troszeczkę się pomylił - powiedziałam.
- W czym? - spytała Joy. Echhh, w jakim ja ciekawskim świecie żyję :P.
- Okazało się, że nie będziemy mieli syna tylko córkę - odpowiedziałam im, bo by się chyba nie odczepili ;D.
- To.. co jest na obiad?
Wszyscy popatrzeli na mnie ze zdziwieniem.
- No co? Jestem w ciąży, tak? Mam prawo być głodna - tłumaczyłam im.
- Ufff, to dobrze. Alfie zaraził już prawie wszystkich tym głodomorstwem - powiedziała Amber. 
- Ejjjj! - żalił się Alfie.
Wieczorem chłopcy jak zwykle zanieśli nas do pokoi. Już chyba nie muszę tego pisać ;).
- Mówiłam kochanie, że to będzie córeczka - przedrzeźniałam się z Fabesem. 
- Dobra, tym razem miałaś rację. Jaką chcesz nagrodę? - spytał.
- Oboje dobrze wiemy, jaką - powiedziałam.
Zaczęlismy się całować. Brakowało mi tej jego czułości. Było cudownie.


Nina <333

I co? Małpki® zadowolone? Nie? To trudno! xDD.




13 komentarzy:

  1. ciekawe jak będzie miała na imię córka Fabiny

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiedziałam ,że będzie córeczka<3

    Czekam na następne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super!! Malpo ty moja!!1 Małpo kolejne napisz!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Teraz jest, małpo®, kolej Mo :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak będzie miała na imię córeczka państwa rutter? W , którym rozdziale Nina urodzi córeczkę ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie Sara Nina jest w około 6 miesiącu Jeżeli się sprężymy to do 90 urodzi

      Usuń
  6. Super czekam na następnee

    OdpowiedzUsuń