Rozdział 29

 Tym razem towarzyszy mi piosenka...

O 7.00 Obudziła mnie Patricia!
- Nino możemy porozmawiać???
- Jasne!!
 poszłyśmy na schody prowadzące do naszego pokoju
- Co się stało???
- No bo dziś idziemy się spotkać z Tatą Eddiego.
- No i...
.-Tatą Eddiego Jest Sweet
- CO???
-Nie wiem co mam zrobić.
-Ubrać się porządnie i iść a kolację!!! Pożyczę ci czerwoną sukienkę i Buty na obcasach.
- Dzięki jesteś kochana!!!- przytuliłyśmy sie
-chodź pójdziemy pomoc Trudy!! - Zaproponowała
- OK!!- Odpowiedziałam
Poszłyśmy do kuchni.
- Trudy możemy ci pomóc w śniadaniu???
- Oczywiście gwiazdki!!
( O godzinie 8.30 o kuchni wszedł zaspany Fabian
- Witam kochanie - Pocałowałam go-
 -Hejka. Co dziś na śniadanie???
- Po pierwsze jeść!!!- Wydarli się wszyscy
-Usiądziecie dostaniecie- Straciłam cierpliwość
- Nino muszę przyznać, ze nawet mnie się tak nie słuchają!!- Powiedziała Trudy
- Niech tylko.. Ah nie ważne, Proszę naleśniki z niespodzianką.
- Jakie to pyszne !! Najlepsze Trudy!! -Alfie komentator jedzenia
- Dzięki gwiazdko, ale to nie ja je robiłam tylko Nina.
- Nina???- Wykrzyknęli, to było dziwne.
Trudy kiwnęła głową.
- Szacun - Alfie .....
- Jak wam smakuje to super!! Zrobić jeszcze??? - Zapytałam
- Tak!!! Tak !!! Bogini - Komentator jedzenia sie odezwał
- Trudy usiądź sobie i zjedz ja zrobię - Posadziłam Trudy na krześle i poszłam dalej robić placki.
Gdy szlam z plackami do stołu zasłabłam, ale zaraz się ocknęłam. Z tego co słyszałam jak była nie przytomna Alfie powiedział!! Najpierw placki, a później dopiero, Nina!!! Amber go walnęła. Źle nie napisałam, jak zemdlałam stałam obok swojego ciała,  wszystko widziałam i słyszałam. To dziwne. Jak Fabian prowadził mnie do pokoju widziałam w lustrze Senkhare!!! Czy to jej wielki powrót???? Nie wiem !! Ale wieczorem coś napiszę!! Nina!!

Sory, że krótki i nudny, ale mam chwilowy brak pomysłów, ale zaraz napiszę następny.
I pytanie mam dodawać muzykę która mi towarzyszy??? Czy sobie tego nie życzycie???
Pozdrawiam Marzena/Amber