No i Małpki daję następny!!!!
- Będziemy mieli Synka- Powiedziałam
- Super!!
Zjedliśmy obiad. Amber zaczęła nam Truć jak to ona potrafi całymi dniami!!
- Jak wy mogliście?? Ciągle nas oszukujecie!1 Mam tego dość. Co wy sobie wyobrażacie??? A ty Fabian jak mogłeś to zrobić...... - Gadała tak jeszcze z pół godziny. A my zamiast jej słuchać pisaliśmy sms-y.
F- Ile ona będzie tak gadała???
N- Może jeszcze z 30 minut.
F- Kocham cie
N- Ja ciebie też.
F- Może wyjdziemy po cichu.
N- Z Tobą zawsze.
Po cichu wyszliśmy a dwór. Gdy myśleliśmy,ze Amber nam odpuściła....
- Co wy sobie wyobrażacie??? Tak mnie lekceważyć????
- Amber Twoje gadanie to jedno. A to co się stało to drugie!!!- Mam jej serdecznie dość
- Oj Nino, ona lubi gadać!! A szczególnie od rzeczy.- Fabian widział,że byłam zdenerwowana,więc mnie pocieszał
- Więc możemy iść na spacer???- Zapytałam się ze złością Amber
- Ta... Już idźcie!!
Zamknęła okno
- Wiesz,że ona się na nas patrzy??- Zapytałam się Fabiana
- Kochanie jej się nie da oduczyć wtrącania się.
Pocałowałam go
- Muszę ci coś powiedzieć.- zaczął Fabian
- Co się stało????
- Mimo tego co się stało, ja nie mogłem sobie wybaczyć....-przerwałam mu
- Fabian zrozum to co się stało to Moja Wina. Nie Twoja.
- Uparta jesteś!!
- Wiem. Ale to według mnie zaleta.
- Czasami.
-Czasami???
-Czasami!!
Przedrzeźnialiśmy się z 10 minut aż wreszcie Amber zawołała nas na obiad.
- A może by..- zaczęła Amber
- Nie!! Nie chcemy Balu!!!!!!- protestowałam
- Zgadzam się z nią- powiedziała Patricia
- Buuuuu. Obrażę się!! Nikt nie lekceważy mojego kwiatuszka!!- Alfie bronił Amber
- Ooo Alfie jakie to słodkie!!
- A ja zaraz zwrócę to co zjadłem- Jerome czasami mam go dosyć!!!!
- Bez komentarza- Mara się "lekko" zdenerwowała
Po obiedzie Amber całe 45 minut przekonywała nas do Balu.
- Amber jeżeli się zgodzimy przestaniesz gadać???- Zapytała się Patricia
- Tak!!!!!
- No dobra!! Zgadzamy się!!!!- Wykrzyknęłam
A teraz przez kolejne 50 minut Amber gadała nam o czym bedzie bal,o ubraniach itp. Mam już serdecznie tego dość!!!
-- Kolacja!!!!!!!!- Trudy nie wiem dlaczego była zdenerwowana.
- Trudy co się stało???- Zapytałam
- Nie ważne
- Ważne.
- Chodzi o to,że będę musiała wyjechać na 2 miesiące.
- Co?????- Wszystkich sparaliżowało
- Niestety Ade dostał pracę w Egipcie na 2 miesiące i jadę z nim.
- Będziemy tesknić.
Przytuliliśmy się do Trudy. Po kolacji tym razem Patricia gadała o tym jakie są koncerty.
- Gaduło tera ty???- biedny Eddie
- Jeszcze raz mi zwrócisz uwagę,to nie ręczę za siebie!!!
Zaczęliśmy się śmiać. Urządziliśmy sobie Maraton filmowy. Oglądaliśmy Komedie i Horror. Idziemy się umyć. To był meczący dzień!! Ciekawe co przyniosą następne!!!
Nina!!!
Nie napisałam sie za bardzo i sorka,że tak późno!!
Małpki/Czytelnicy
Marzena
Dobrze że przepraszasz! Ja chciałam córeczke!!! :( / ;)
OdpowiedzUsuńExtra. A ja czekałam o 2 na cb. Ale skoro zasnęłaś.. Trudno.
OdpowiedzUsuńMożesz przecież to zmienić. Że lekarz się np. pomylił
OdpowiedzUsuńsuper , jak zasze ; )
OdpowiedzUsuńTo nic że krótki ważne że super. !!! pisane z twojego punktu widzenia??
OdpowiedzUsuńA teraz kolej Summer?
OdpowiedzUsuńtak
UsuńWhat?? Teraz ja??
UsuńCzyli zrobię tak, żeby to była córeczka ;)
Usuń