Rozdział 41

Gdy szliśmy na obiad Jerome podszedł do mnie.
- Nino możemy pogadać????
 - Zaraz przyjdę Fabian
- ok!!
- Więc???
- Nie mam ochoty!1
- proszę!!!!
- Jerome Nie!!!!!!!!!
- Nino  proszę!!!
-Gadaj, masz 5 minut.
- To nie miało tak wyjść!!!
- Jerome, zrozum ..
-Nie to ty zrozum, ja po prostu po wczoraj troszeczkę się napiłem i no tak jakoś....
- Jerome Między wami nic nie będzie i pomiędzy nami też więc zaopiekuj się Marą!!!
- A Mick???
- Przecież zerwali!!
- Tak???
- Tak!!!
- Super!!!
Popatrzyłam się na niego jak na ostatniego  debila.
- Sorka.
- Ja idę.
Poszłam i usiadłam obok Fabiana.
 Co się stało Nino???- Zapytał się Fabian
- Nic kochanie musiałam mu coś wyjaśnić.
- Ale to o czym myślę- Zapytała się Patricia
- Między innymi.
- To też o tym co ja wiem??- Odezwała się Amber
- Też.
- Powiedziałaś jej???- Pati
- Nie.
- To o co chodzi???- Pati
- We trzy pójdziemy na spacer i się dowiecie! Ok???
- Spoko- odpowiedziały
- Fabian jak ty wytrzymujesz???- zapytał się Mick
- Po pierwsze nie wnikam o co im chodzi, po drugie rzadko ich słucham.
- A to się tak da???- Zapytał Jerome
- Jasne!! Lata praktyki!!
- To musisz nas tego nauczyć- Powiedział Eddie
- Kiedy??
- Po obiedzie???- Alfie był pierwszy
- Spoko.
- To my dziewczyny idziemy w piątkę na spacer!! Wygadamy się/!!- Powiedziała Patricia
- Serio chcesz??- Zapytałam(opowiedzieć im, szczególnie Amber)
- Mam dość tego wszystkiego!!!(Tak)
- A ja wiem dlaczego!!(wiem dlaczego poroniłyśmy)
- Dlaczego???(mów)
- Przez nią!!!(przez Senkharę)
-Serio???(Przez nią???)
- Tak!!!
- Zniszczę ją!!( Zniszczę ją Znasz jakieś zaklęcie)
-Pomogę ci!!!( Tak!!! Mam zaklęcie)
- To ja już Was rozumiem- Amber nas rozumie????
- Serio???-Zapytałyśmy
- Tak!! Powiem ci na ucho!!
Powiedziała mi wszystko o co chodzi!
- Tak!! Ona nas rozumie!!!
- Fabian!! Idziemy teraz się uczyć!!!- Wykrzyknął Alfie!! Pociągnął Fabiana i każdy za nimi poszedł.-
- To co?? Idziemy???- Zapytałam
- Tak!!- odpowiedziały
Poszłyśmy do lasu.
-To co??opowiecie Nam???- Zapytała Amber
- Jasne już!!!- Patricia zaczęła opowiadać!
- Ty??? I Jerome???- Wykrzyknęła Amber- A Eddie wie???
- Jeszcze czego???
- A rano było tak- zaczęłam
- On ma coś nie równo pod deklem- powiedziała Mara
- Serio?? Nie wiedziałyśmy- Powiedziała Joy z ironią
- Wracamy???- zapytała Amber
- ok!!
Jak weszłyśmy do domu, chłopcy siedzieli w salonie.
- Hej!!
Nic nie odpowiedzieli.
- Chłopaki!!!
Nic .
- Chodźcie dziewczyny do sklepu!! Jak nie reagują to portfele są do naszej dyspozycji!!!
Wzięłyśmy Portfele i wyszłyśmy. Poszłyśmy do najlepszych sklepów i kupiłyśmy wszystko co było możliwe!!!Poszłyśmy do SPA!! Do sklepu z Bielizną, do sklepu z Butami, to sklepu z Ubraniami x10 itp.
- Koniec na dzisiaj????- Zapytała Amber
- Tak!! Kasa już nam się skończyła- Powiedziała Patricia
- Taaak!! Niestety!!- Jęknęłyśmy
Weszłyśmy do domu chłopcy nadal się nie odzywali. Postanowiłyśmy pójść do pokoi i się położyć!! Każda miała po 12 toreb z ubraniami!! Dużo tego. Po drodze ustaliłyśmy, że nie zwracamy na nich uwagi jakby do Nas przyszli. Zapomniałam jeszcze napisać, że Mara jest Jeromem w pokoju, a Joy z Mickiem.
Gdy się położyłam do pokoju wszedł Fabian z Jeromem. Coś tam gadali. Po 30 minutach Jerome poszedł.
- Kochanie jak się czujesz??- Zapytał Fabian.
Nic nie odpowiedziałam, słuchałam piosenki "Nie daj się".
- Słoneczko...-A ja nadal nic, odwróciłam się na drugi Bok.
Do Fabiana przyszedł Sms.
- Bunt??? - Był zaskoczony
Uśmiechnęłam się. To znaczyło, że Nasz plan był owocny.
Do pokoju wszedł Eddie, a ja udawałam, że śpię .
- I co ona też???- zapytał się Eddie
- A myślisz, że tak to bym tak siedział???
- Fakt!!!
- Co im odbiło???
- Nie wiem.
W tym momencie pomyślałam"Co z nich za Idioci" I na prawdę zasnęłam
Rano nadal się nie odzywałyśmy i ciągle słuchałyśmy muzyki.
- Halo!!! Co wam jest??- Chłopców to już wkurzało Bo byłyśmy tak ubrane

Każda w inne kolory (jaskrawe)
- Mam już dość!!- Powiedział Fabian
- My też- Powiedzieli wszyscy.
- Dziewczyny dajcie spokój!!!- Wrzasnął Alfie.
Napisałam do dziewczyn" Dajemy spokój, czy niech się jeszcze pomęczą (Nogi na stół??)???"
A one na to " Nie!! Dajemy spokój tylko najpierw Nogi na stół"
Więc tak zrobiłyśmy!!!
 Myślałyśmy, że wybuchnął.Zdjęłyśmy słuchawki.
- I co??? Wasza męskość się wzburzyła???- Powiedziałyśmy jednocześnie
-ech.. wy.... ygh..- zdenerwowali się... Biedactw XD
Poszłyśmy z dziewczynami do pokoju. A za nami chłopcy jak na skrzydłach.
- I co??? Mówiłyśmy, że za najlepszy przekręt tylko my się umiemy zabrać - Szydziłam z Fabiana
- I co?? Teraz mi już nie uciekniesz!!!
- Kochanie kocham cię!!!
- Ja ciebie też
Zaczęliśmy się całować. I nie wiem czy ktokolwiek zejdzie na obiad.No nic
Do jutra Nina!!!

Ten scenariusz pisałam z moją koleżanką Patrycją!!! XD Dzięki Pati :)))
Ciekawe jak wasza reakcja???  Czekam na odpowiedź!!