Obserwatorzy

NOWINA

Każdy może brać udział w konkursie!!!!!

sobota, 7 lipca 2012

rozdział 28

Za każdym razem gdy wam pisze towarzyszy mi piosenka!! Tym razem ta(na Youtube,mam tam 58 piosenek

Rozdział 28
Co za noc!!!!!! Pięknie było!!! Z Fabianem wyjaśniliśmy sobie wszystko. Ja go naprawdę kocham!!! Jak on chce to potrafi wszystko!!! Nawet mnie rozweselić!! Patrzyliśmy w internecie łóżeczka dla dzieci. Powiedział mi, że wyda każde pieniądze na mnie i dzieci. Jaki on słodki!!! Jednak prawdziwe miłości nie zdarzają się tylko w kinie!! XD Tak mi brakuje, babci. byłam u rodziców razem z Fabianem prosić na nasz ślub . Nagadaliśmy coś, że to był kuzyn Fabiana. Oni  w to uwierzyli.No nic. Jak wracaliśmy do domu spotkaliśmy Rufusa.
- Hej Rufus!!
- Hejka dzieciaki. Co tam?? Znów jesteście parą???
- Tak!!! Dzięki za wczorajszą rozmowę.- Uśmiechnęłam sie
- Spoko!!! Cieszę się, że mogłem pomóc!! - Zaczął się śmiac
- Może zostaniesz naszym świadkiem??? - Zaproponował Fabian
 - Zgoda - Uśmiechnął się i odszedł
- Trzeba jeszcze zaprosić Dom Anubisa. - Fabian już się zmęczył
- kochanie trzeba jeszcze pojeździć do rodzinki w USA i Anglii - Powiedziałam i nieśmiało się uśmiechnęłam
- Z tobą nawet na koniec świata!! - Pocałowaliśmy się-
Z domu wyszedł Jerome-
 Ludzie!! Ile można????? - On jest...(bez komentarza)
- Odczep się Jerome- powiedzieliśmy i weszliśmy do domu
 - Pati teraz??? - Zapytałam się-
 - czemu nie??- odpowiedziała
Wszyscy byli w salonie nawet Victor.
- Chcielibyśmy zaprosić was na nasz ślub który odbędzie się 14 marca o 14 w urzędzie, a o 16 w kościele,
- Dzięki
Rozdaliśmy zaproszenia.
- I będzie jeden gość który za bardzo większości się nie spodoba - Powiedziałyśmy razem z Patricią
-Jaki????
- Rene Zeldman inaczej Rufus Zeno.. - Odpowiedziałam
- CO???
- JUŻ JUŻ- Opowiedziałam im wszystko po kolei.
- Zgoda???-
 Zgoda-ODPOWIEDZIELI
- Proszę Pana czy możemy w czwórkę nie chodzić do szkoły??? Musimy porozdawać zaproszenia!!
- Oczywiście!!! Dla Was wszystko!!-
 Dzięki!! - Odpowiedzieliśmy
- TO MY SIĘ PAKUJEMY- Powiedział Fabian
- Jak to?? - Wykrzyknęli
- Nina pochodzi z USA , Trzeba tam pojechać, a później do Anglii.-Wyjaśnił
- ok!!
Poszliśmy do pokoju, zapakowaliśmy się, pożegnaliśmy się i wyjechaliśmy.
W samolocie
- Nino dlaczego jesteś smutna????
- Przypomniałam sobie jak leciałam do babci...
- Nie martw się!! Masz mnie, nas, rodziców- Przytulił mnie i pocałował.
Oparłam się o niego i zasnęłam. Obudził mnie Fabian.
- Ninka wstajemy!! Wysiadamy!!
- JUŻ!
Gdy wyszliśmy z lotniska objeździliśmy całą moja rodzinę i przy okazji Fabiana.
Wylecieliśmy z USA o 23.45, a o 5 byliśmy w Anglii
- Teraz ja poznam Twoją rodzinkę- Uśmiechnęłam się do niego.
- Taaaak!!! Uważaj moja rodzina ma kilku podrywaczy!! - Był zdenerwowany
- Fabian spokojnie...- Pocałowałam go.
Po godzinie byliśmy pod domem rodzinnym Fabiana.
-Jak tu pięknie!!!- Powiedziałam
- Dzięki, chodź.
Weszliśmy do domu przywitałam się z Mamą Fabiana . Rozmawiałyśmy jakbym znała ją od dawna.
- Miło mi się z Tobą rozmawia Nino. - Powiedziała Pani Rutter
- Mi z Panią też.
- Tak tylko dlaczego ja będę za to obrywał??? - Wtrącił się Fabian
Zaczęłyśmy się z niego śmiać.-
- Uwierz mamo nie zawsze było z nami tak dobrze - Fabian zawsze musiał soc powiedzieć!!!!-
- Tak??? A coś takiego zrobił???-
- Z góry zakłada , że to ja!!!
- Nie myli się pani!! - Powiedziałam smutna
- Wiesz Nino Ja cię mocno kocham!!! - od razu mnie pocieszył i pocałował mnie
- Jak wy dzieci do siebie pasujecie!!! A teraz opowiadaj co narobiłeś.
Fabian opowiedział, cały czas byłam przylepiona do niego.
- Fabian ty zawsze miałeś nie wyparzony język!!! - Pani Rutter się zdenerwowała- Dobrze, że Nina ci wybaczyła!!! Ale jak słyszę macie fajnych kolegów- Zaczęła się śmiać.
- To my lecimy dalej do rodziny.- Fabian się poderwał
- No dobrze. Do widzenia Pani.
- Do widzenia Nino.
Wyszliśmy i pojechaliśmy dalej.Po 6 godzinach byliśmy już w Domu Anubisa.
-Jak dobrze już w Domu !!!! - -Wykrzyknęłam
- JESTEŚCIE!!!! -Amber zleciała po schodach  i na nas się powiesiła.
- Amber..puść nas- Powiedział Fabian
- Ok!!
W tym czasie Trudy zawołała nas na kolację
- Hejka!! - Powiedzieliśmy
- Jak dobrze !!! Już jesteście!!! - Wszyscy się ucieszyli.
- I jak Nino u przyszłej teściowej???- Jerome(znowu bez komentarza)
- Dobrze!! Rozmawiałam z nią jakbym znała ją od wieków. A i najśmieszniejsze jest to jak .... - Fabian mi przerwał
- Nino proszę..
- Dobrze!! Dla ciebie wszystko.- Pocałowałam go
- Teraz każdy chce się dowiedzieć co chciałaś nam powiedzieć - Patricia drążyła temat
- No bo Fabian bał się, że  mama coś powie z jego dzieciństwa.
- Dziękuje Nino..
- Spokojnie wynagrodzę ci to..- Powiedziałam po cichu
-mam nadzieję -- Zaczęliśmy się śmiać
Po kolacji gadaliśmy wszyscy razem. Potem poszliśmy z Fabianem do pokoju i tak jak powiedziałam tak zrobiłam wynagrodziłam mu to co powiedziałam
Do jutra Nina

Mam nadzieję, że ktoś to doceni, że tyle napisałam XD
Pozdrawiam
Amber

6 komentarzy:

  1. Super!!! Dodaj jeszcze dziś kolejny! (napisałabym coś jeszcze ale boję się, że ty też myślisz i znowu wygadam co się stanie <3)

    OdpowiedzUsuń
  2. SUPER !! Rufus jako świadek ha ha ha :) czekam na kolejne rozdziały!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mariczka spoko!!! Jak będziesz miała jakieś pomysły to pisz na e-mail mbolc@poczta.onet.pl !!!! Ja się z nich ucieszę!! Dzięki za miłe komentarze!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Victor - miły , Rufus- świadek heheheheh!Super pomysły!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale Eddie też jest z Stanów .? co nie .?

    OdpowiedzUsuń