Rozdział 36

 Do Grecji przylecieliśmy ok. 6 . Pojechaliśmy do hotelu który mieliśmy na plaży!!!
W naszym pokoju był komputer. Od razu zawołaliśmy "Peddie" I włączyliśmy czat.
Przywitała Nas Amber, która była szczęśliwa.
- Amber co się  stało???? - Zapytała się Pati
- Alfie nie gada o UFO już  od 48 godzin!!!!
- Brawo! - Wykrzyknęliśmy.
- A jak tam u was???
- Dobrze!! Hotel mamy nad samym morzem!!!- Odpowiedziałam
- To super!! Idę do szkoły!!!
- Ty??? - Fabian był zaskoczony tak jak każdy.
- A to takie dziwne???
- Amber ty jesteś typową blondynką!! Nie ma co!! - Eddie ( tak jak u Jeroma- bez komentarza)
- Policzymy się jak wrócicie!!Pa!!
- Pa!
Rozłączyliśmy się. "Peddie" poszła do pokoju , a my nie marnując czasu poszliśmy na plażę.
- Podoba się- Zapytał Fabian
- Jasne. Mogę być nawet na Grenlandii, ale żeby być z Tobą!! - Odpowiedzialam
- Kochanie jak będziemy razem to wszystko się uda.- Pocałował mnie
- Słodki jesteś. Ale wiesz, że mnie nie dogonisz???
- Jesteś pewna???
- Na 100%
- To zobaczymy.
Zaczęliśmy się ganiać, aż Fabian mnie złapał i przeturlaliśmy się to morza.
- Nadal uważasz, że cię nie dogonię??
- Już chyba nie..- Pocałowałam go.
- Takim to dobrze- Powiedziała Patricia i zaczęli się śmiać
- Bardzo śmieszne- Powiedziałam z ironią
Wstaliśmy i poszliśmy na koc.
- Muszę się opalić- Powiedziałyśmy naraz z Patricią.
- Taaak. To my pójdziemy sobie. Pa- PowiedziaŁ Fabian , pocałował mnie i poszedł.
- No!! Pa- Pocałował Patricię Eddie i także poszedł
- Co on kombinują??? - Zapytałam się Patrici.
- Nie wiem, ale coś mi się to nie podoba!!
- Mi też. - Zaczęłyśmy się śmiać.
 Poszłyśmy na śniadanie, ale chłopaków nie było.
- Z nimi jak z dziećmi!!!! - Patricia coś się zdenerwowała.
- Tak. Ale zauważ Mężczyźni to duże dzieci.!!!!
- Masz rację.
Po śniadaniu poszłyśmy znów na plażę, ale najpierw do sklepu i kupiłyśmy sobie jedzenie, żeby nie iść na obiad.
- Czekamy na nich. Jeżeli nie wrócą po kolacji idziemy ich szukać- Straciłam cierpliwość.-
 - Zgoda.
- To powiesz mi kiedy Eddie ci się spodobał???
- Ech..... Każdy chce wiedzieć????
- Tak!!!
- Jak go spotkałam w szkole.
- Czyli miłość od pierwszego wejrzenia???
- Tak!!! A u ciebie to było inaczej????
- Nie!! Ale to każdy wie!!!
O 18 poszłyśmy na kolację, a ich nie było!!!
 - Zjemy i idziemy ich szukać!!!
- Zgoda!!
Chodziłyśmy po całej plaży, aż wreszcie Patricię olśniło...
- Chodźmy do Baru!!!
- Masz pomysły!!!
Więc poszłyśmy. Gdy tam wejrzałyśmy, zobaczyłyśmy upitych na 202% naszych mężów.
- Więc tu byli cały czas.- Patricia potwierdziła tylko swoją teorię.
- Zabieramy ich.
Było to Trudne, bo ledwo stali na nogach.
Jak weszliśmy do Nas do pokoju rzuciłam go na podłogę. Zdjęłam mu tylko buty, a potem bluzkę i zostawiłam go na podłodze.
- Nino !!!- Wydarł się Fabian
- Zamknij się!!!
Zrobił minę jak zbity pies!!
- Idź umyj chociaż twarz!!
- Dla ciebie wszystko.
Wyszłam z Pokoju i spotkałam Patricie.
Gadałyśmy chyba ze 2 godziny, aż przypomniałyśmy sobie, ze mamy mężów  nie przy zmysłach .
 Weszłam do pokoju, Fabian już słodko spał. Jak dobrze- pomyślałam
Umyłam i przebieram się w kieckę. Idziemy z Patricią na Karaoke. Ciekawy pomysł.
Nina!!