Nie wiem co myśleć. Kocham Fabian ale nie chce żeby zrywał z
Joy z mojego powodu. Dzisiaj rano Joy nie zjawiła się na śniadaniu. W
szkole rzucała mi wściekłe spojrzenia.(siedziałam z Fabianem.)Nie wiem
już co myśleć.Po szkole wróciła szybko do domu i zamknęłam się na
strychu. Płakałam. Pamiętam tylko że znalazł mnie tak Jerome w pozycji
embrionalnej.
Co sie stało?-zapytał.
Czułam
w jego głosie troskę. Nie wiem tylko dlaczego. Opowiedziałam mu
wszystko. Objął mnie ramieniem i powiedział żebym szła za głosem serca.
Nie wiem co myśleć. Poszłam na dól i spotkałam Fabiana. Zaproponował
spacer. I nagle pocałował mnie. Odwzajemniłam pocałunek.
P.S SORRY ŻE TAKI KRÓTKI. jULIA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz